Dużo mokrego śniegu to idealne warunki do lepienia bałwana. Tegoroczna zimowa Wielkanoc wykreowała nowy symbol w postaci śnieżnego zająca wielkanocnego. Powstają wszędzie, a niektóre naprawdę są piękne. Tego poniżej znalazłem przy ulicy Witolińskiej.
Czy to nowy symbol Lanego Poniedziałku?
Więcej fot na moim witolińskim blogu
Pociąg za pociągiem na stacji Warszawa Rembertów
9 miesięcy temu










:)
:-)
:))
=))
:(
:-(
:((
:d
:-d
@-)
:p
:o
:>)
(o)
[-(
:-?
(p)
:-s
(m)
8-)
:-t
:-b
b-(
:-#
=p~
:-$
(b)
(f)
x-)
(k)
(h)
(c)
cheer










Mnie to już przestało bawić. Jest kwiecień i - jak sama nazwa wskazuje - mają kwitnąć kwiaty.
OdpowiedzUsuńJak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.
UsuńMnie też długaśna zima znudziła się całkowicie, ale kiedyś tam w przyszłości zapewne inaczej będziemy patrzyli na te zdjęcia. Jakże łaskawiej, niż dzisiaj.
Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata.
UsuńTo komentarz do postu Marcina. ;)
UsuńMoże kwiaty na szybach? Ech, w dobie okien zespolonych nawet i tego nie ma...
OdpowiedzUsuńU nas w Żyrku też kupa zająców. Ale już niedługo, pomału wsio się topi. Gorzej z lasem, tu jeszcze długo będzie lodowisko na drogach, z rowerowania w terenie nici do maja :(