Kanały wodne łączące jezioro Kamionkowskie i stawy Skaryszaka z jeziorem Gocławskim oraz Balatonem i dalej z Wisłą to symbole prawobrzeżnej Warszawy.
Od wielu, wielu lat zabudowa mieszkaniowa przybliża się coraz bardziej do tych cieków wodnych. Obecnie powstaje kolejny deweloperski wynalazek w bezpośredniej bliskości jeziora Gocławskiego. Deweloperzy okrążyli już jezioro od zachodu, a teraz przystąpili do ataku od wschodu.
Jezioro Gocławskie to nie tylko miejsce odpoczynku dla okolicznych mieszkańców, ale również siedlisko dla ptactwa wodnego i wielu gatunków owadów, w tym około 20 gatunków ważek. Ważki to bardzo wdzięczny temat dla fotografa, ale wymaga szybkiego AF i błyskawicznego czasu reakcji. Może kiedyś napiszę o ważkach z jeziorka Gocławskiego.
[ zdjęcia z 16 czerwca 2013 roku ]
==== Wieki nie byłam na Starych Bielanach ====
22 godziny temu
A wiesz, że mi się to przybliżanie trochę podoba? Nie podoba mi się sposób, żulskie murki przy brzegu, ale sama architektura wokół jeziora już tak. Teren ten pamiętam z lat 90, leżał odłogiem, wszędzie walały się śmieci i co chwila w trawie na człowieka czyhały psie kupy. To jest cywilizacja, wiejskie tereny są degradowane i zmieniane na miejskie. Rezerwat w środku miasta się nie przyjmie. Chciałabym, by okolica jeziorka była bardziej uporządkowana, jakieś drewniane nabrzeże, dużo ławek, ochrona wyganiająca żulię i tak dalej.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że zabudowa mieszkaniowa wokół cieków wodnych to naturalna tendencja w miastach. Jednak problemem nie są budynki, ale to, co jest budowane wokół deweloperskich wynalazków. Grodzenie przybrało absurdalne formy. O ile odgrodzenie domu jednorodzinnych wydaje się naturalne (w Polsce), to grodzenie całych osiedli niszczy krajobraz miejski i wprowadza chaos w komunikacji pieszej. Właśnie z takim przypadkiem mamy do czynienie wokół jeziorka Gocławskiego. Od strony jeziora deweloperzy zaproponowali mury i ogrodzenia.
Usuń