Nie mogłem sobie tego odmówić, aby na blogu nie uwiecznić w jakiejś formie tego szczególnego dnia. To właśnie dzisiaj miał zakończyć się nasz świat. Niektórzy oczekiwali tego dnia z trwogą, ale zdecydowana większość raczej sceptycznie podchodziła do tej zapowiedzi.
Więc wybrałem się dzisiaj na drugą stronę Zamienieckiej do dawnego carskiego Fortu XI Twierdzy Warszawa "Grochów" .... czyli do parku Znicza. Dzisiaj było bardzo zimno. Może to nawet najzimniejszy dzień w tym roku w Warszawie. Za to słońce świeciło wspaniale. Jakież było moje zdziwienie, gdy w co prawda niedużym parku, bo 2 hektarowym, nie zastałem nikogo ... ale zdziwienie moje zniknęło po chwili, bo przecież dzisiaj jest koniec świata ...
Za to po Forcie XI nie ma już żadnego śladu. Dla Fortu XI świat skończył się już ponad 100 lat temu.
Za to po Forcie XI nie ma już żadnego śladu. Dla Fortu XI świat skończył się już ponad 100 lat temu.
0 komentarze