Przez wiele lat na terenie Warszawy organizowane były wielkie imprezy lekkoatletyczne. Od dawna to niestety przeszłość. Może nie do końca, bo honoru lekkoatletyki w Warszawie broni mały stadion Orła na Grochowie.
Jednak stadion Dziesięciolecia to tylko odległe wspomnienia, a stadion RKS Skra to obecnie bardzo przygnębiający obraz. Teren wokół stadionu zajmują parkingi samochodowe, a sam stadion to ruina. Co prawda w 2010 roku wymieniono nawierzchnię tartanową, ale stadion jest w tak złym stanie technicznym, że nie nadaje się do organizacji imprez z udziałem publiczności. Lekkoatleci nie opuścili stadionu i trenują na nim, o czym mogłem przekonać się naocznie kilka dni temu.
Czy RKS Skra jest w stanie wyremontować swój stadion? Wydaje się, że nie jest to możliwe bez wsparcia ze strony miasta i państwa. Może więc zrezygnujmy z kilku kilometrów ekranów akustycznych budowanych w szczerym polu lub na terenie Warszawy, w miejscach w których nikt tego nie chce? Trudno w to uwierzyć, bo ekrany to priorytetowe budowy, jak Polska długa i szeroka. Gdy skończą się pieniądze z Unii i ekrany popadną w ruinę, tak, jak dzisiaj stadion Skry, to na pewno nie będzie mi ich żal. W przeciwieństwie do stadionu Skry, który zawsze był i jest mi bardzo bliski.
==== Wieki nie byłam na Starych Bielanach ====
1 dzień temu
A ja na Skrze nie byłem ani razu w życiu. Podobnie jak na Stadionie X lecia - tak wyszło.
OdpowiedzUsuńA ja byłem na obu i naprawdę żal stadionu Skry...
OdpowiedzUsuńMi Skra będzie kojarzyć przede wszystkim z handlem, choć w nim nie brałem udziału. Raz byłem tam w Muzeum Olimpijskim.
OdpowiedzUsuńSzkoda obiektu:(
OdpowiedzUsuńPo budynkach Skry szlajałam się bardzo wybiórczo, na stadion nie dotarłam. Jakoś czułam, że jeszcze ktoś tego pilnuje, choć jak patrzę na fotki to mam wrażenie, że niekoniecznie. Żal to jest sportu w Polsce, a piłki nożnej chyba najbardziej. Kibicowanie przejęło kibolstwo i narzuciło styl, który mnie odrzuca. Nie chodzi się na mecze w szpilkach i z najnowszą torebką. Nie idzie się na mecz w koszulce polo albo pod krawatem, nawet jeśli nie jest się wandalem. Zaraz będzie wyzywanie od pedałów. Najbardziej żal mi upadku kultury w sporcie. Stadiony można odbudować albo zrobić nowe. Kultury się już raczej nie wskrzesi :(
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie żal "Skry", bo chodziłem na nią na żużel, w czasach gdy nazywała się "Budowlani".
OdpowiedzUsuńSkra jest mi bliska geograficznie, ale byłem tam tylko kilka razy w życiu. Ale i tak wolę taki stan, jak jest, niż by mieli zbudować kilkunastopiętrową deweloperkę.
OdpowiedzUsuńPoldek widzę w odpowiednim stanie też wpasował się w otoczenie.
OdpowiedzUsuń