W niedzielę 7 marca na polach przy ulicy Traczy odbyła się rekonstrukcja bitwy pod Olszynką Grochowską.
W inscenizacji, która została zorganizowana dla uczczenia 184. rocznicy wielkiego zwycięstwa armii polskiej pod dowództwem Józefa Chłopickiego nad carską armią feldmarszałka Iwana Dybicza wzięło udział około 300 rekonstruktorów i 100 koni. Najliczniej na polu bitwy reprezentowani byli ułani z 1. Pułku Ułanów Krechowieckich im. Bolesława Mościckiego (80 koni). Armię rosyjską "wystawili" rekonstruktorzy z Litwy i Białorusi.
Bitwa w obronie Warszawy została stoczona 25 lutego 1831 roku. Mimo dwukrotnej przewagi armia Dybicza przegrała bitwę i została odepchnięta na 25 kilometrów od Warszawy. Niestety powstańcy nie zdecydowali się na pościg za Rosjanami. Bitwa została wygrana, ale wojna nie!
Poprzednia inscenizacja miał miejsce 8 marca 2014 roku. Podobnie, jak w ubiegłym roku rekonstrukcja bitwy wypadła imponująco. Publiczność dopisała w liczbie kilku tysięcy osób. Z fotografowaniem były niemałe problemy, bo ścisk był niesamowity. Po raz pierwszy na polu bitwy "pojawił" się dron ... znak nowych czasów.
Większość zdjęć, które zrobiłem w trakcie inscenizacji bitwy przedstawia rekonstruktorów armii Dybicza. Szkoda, że zdjęcia nie mogą mówić, bo "armia" rosyjska biorąca udział w inscenizacji bitwy nie tylko występowała w mundurach wojsk z epoki, ale również wyraźnie i bez obcego akcentu mówiła po rosyjsku.
[ zdjęcia z 7 marca 2015 roku ]
0 komentarze