Już po raz ósmy z okazji Warszawskiej Nocy Muzeów mogliśmy podziwiać zabytkowe autobusy znane z polskich dróg. Na zaproszenie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej oraz m.st. Warszawy przyjechało 21 zabytkowych autobusów z Polski oraz z Czech.
Wśród przybyłych autobusów najwięcej było "ogórków" spod znaku Karosy i Jelcza. Nie zabrakło też Jelczy, Sanów, Ikarusów i Berlietów.
Autobusy można było podziwiać na placu Defilad, skąd ruszyły w Paradę Zabytkowych Autobusów. Trasa wiodła miedzy innymi Alejami Jerozolimskimi, Jagiellońska, Modlińską. Przejazd autobusów odbył się całkiem sprawnie dzięki sprytnym policjantom, którzy zamykali kolejne skrzyżowania dla ruchu, przejeżdżając przy tym kilkanaście razy z tyłu na przód kolumny autobusów uczestniczących w paradzie.
Na błoniach stadionu Narodowego był krótki przystanek. Dołączyło się tam kilka kultowych Bulli czyli Ogórków Volkswagena. Meta parady miała miejsce w Zajezdni Tramwajowej „Żoliborz” przy ul. Zgrupowania AK „Kampinos”. Była to rzadka okazja, aby zapoznać się z historią polskiej komunikacji autobusowej.
Widziałem kilka, jak jechały po mieście jeszcze zanim impreza się zaczęła. Bardzo fajny widok, łezka się w oku zakręciła :)
OdpowiedzUsuńDlatego zarezerwowałem sporo czasu. Po przybyciu do Zajezdni Żoliborz czekały następny atrakcje, o czym napiszę wkrótce.
UsuńTeż widziałem, parę nawet udało mi się złapać w kadr. Ale Muzea czekały, więc nostalgia była tylko przelotem ;)
OdpowiedzUsuńJest klimat! Wolalam te stare autobusy, byly wygodniejsze.
OdpowiedzUsuń