Zapewne na taki stan rzeczy złożyło się wiele czynników obiektywnych, ale czy powody przedłużenia terminu oddania II linii metra do eksploatacji, które podano w uzasadnieniu do aneksu umowy, nie można było wcześniej przewidzieć. Nieoznaczone na mapach instalacje, niewybuchy i niewypały oraz pozostałości po różnych obiektach, w tym historycznych musiały wystąpić na trasie tej linii metra. To każdy wie, kto choć trochę zna najnowszą historię Warszawy, ale wykonawca widocznie tego nie wiedział.
Z perspektywy biernego obserwatora wydaje mi się, że to nie były główne przyczyny, które spowodowały konieczność aneksowania umowy z wykonawcą. Główną przyczyną było zalania budowanej stacji Powiśle i spowodowane tym opóźnienia w drążeniu tuneli. Zapewne spowodowało to też konieczność przemyślenia całego cyklu budowy. Przed budowniczymi jeszcze przeprawa pod dnem Wisły. Miejmy nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie.
Oby tylko nie był to większy poślizg niż 337 dni.
Może się wybierzesz ?
OdpowiedzUsuńhttp://fotkihanuli1950.blox.pl/2013/05/OKNO-NA-WARSZAWE.html
Optymistyczny tytuł. Dodaj do tego jeszcze ze 200 dni i może będzie bliżej prawdy.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu mnie to zupełnie nie zdziwiło.
OdpowiedzUsuń