Wielki brat nie próżnuje w Warszawie. Zasadził w wielkim mieście setki, a może tysiące magicznych kwiatów, które obserwują każdy wasz krok. Wyglądają jak czarne konwalie i zwiędłe tulipany. Większość z tych kwiatów rośnie na słupach, latarniach i ścianach. Coraz więcej wyrasta na chodnikach.
Warszawa nie przoduje w hodowli kwiatów wielkiego brata, ale też nie próżnuje. Do Londynu w którym z 5 godzinnego spaceru po mieście macie, jak w banku nagrane 4 godziny jeszcze sporo brakuje, ale ...
[ zdjęcia wykonano 19 i 20 czerwca 2015 roku ]
A jak będzie jakaś poważna sprawa, to okazuje się, że akurat kamera, pod której "okiem" coś tam miało miejsce, i tak nie działała :)
OdpowiedzUsuńBo tutaj ma działać fakt, że jest kamera, a nie kamera ma działać.
UsuńMI to się bardziej kojarzy z grzybami, a nie kwiatami.
OdpowiedzUsuńTa na Pl. Trzech Krzyży wyjątkowo paskudna.
OdpowiedzUsuń