Teatr Powszechny przy ulicy Jana Zamoyskiego 20 to pierwszy otwarty po wojnie teatr w Warszawie. W okresie międzywojennym w tym samym miejscu mieścił się Kino-Teatr Popularny. Teatr Popularny uruchomiono ponownie w 1944 roku, jednak we wrześniu 1945 roku zmieniono jego nazwę na Teatr Powszechny. Największą gwiazdą teatru był Adam Hanuszkiewicz ... ale nie jest to opinia podzielana przez wszystkich, tym bardziej, że od czasów dyrektorowania Hanuszkiewicza upłynęło już blisko 50 lat. Obecnie dyrektorem Teatru jest Robert Gliński ... Cześć Tereska ... W latach 2009-2010 budynek Teatru został poddany generalnemu remontowi.
Sam budynek nie jest szczytem sztuki architektonicznej, a położony jest w bardzo eksponowanym miejscu. Neon to był tylko napis. Budynek obecnie prezentuje się o klasę lepiej, niż to było poprzednio.
Budynek jest mi obojętny. Miejsce wprawdzie eksponowane, ale chyba raczej "przesiadkowo-przechodnie" niż żeby się zatrzymywać i cokolwiek podziwiać. Natomiast neon, mimo iż był tylko napisem a nie fantazyjną kompozycją plastyczną, miał o wiele więcej (IMHO) uroku, będąc neonem właśnie, a nie koszmarem z podświetlanego plastiku.
Obok Park i Narodowy, Zieleniecka i Grochowska. Ruch więc jest olbrzymi (głównie samochodowy), a Teatr na pierwszym planie. Wszystko się zmienia, a neony powoli odchodzą do lamusa. Rozumiem sentyment do elementu architektonicznego, bo ma swój urok.
Właśnie nie zawsze nowe=lepsze. Neony odchodzą dlatego, że ich produkcja i utrzymanie są droższe niż plastików. Niemniej, estetyka kasetonów... to tak jakby porównać kamienny posąg i figurkę gipsową ze sklepu "wszystko za 5 złotych". Uważam że pewne instytucje mogłyby jednak bardziej się postarać, nie mówiąc już - o czym wspomina niżej Lavinka - że czcionka istotnie jest najmniej wyszukana z możliwych. Równie dobrze mógł być to napis "kebab" albo "odzież na wagę". Sam remont jest okej, szczególnie że zdjęto warstwę brudu. Ale napisu przeżyć nie mogę; tak samo zresztą mam z kinem Atlantic.
Sama realizacja remontu mi się podoba, brakuje mi tylko czcionki. Powinni zostawić nawet wymieniając neon na coś innego. To wygląda na słaby arial albo coś równie powszedniego...
Wywalili neon, powiesili wyrżnięty z plastiku kaseton :/
OdpowiedzUsuńSam budynek nie jest szczytem sztuki architektonicznej, a położony jest w bardzo eksponowanym miejscu. Neon to był tylko napis. Budynek obecnie prezentuje się o klasę lepiej, niż to było poprzednio.
UsuńBudynek jest mi obojętny. Miejsce wprawdzie eksponowane, ale chyba raczej "przesiadkowo-przechodnie" niż żeby się zatrzymywać i cokolwiek podziwiać. Natomiast neon, mimo iż był tylko napisem a nie fantazyjną kompozycją plastyczną, miał o wiele więcej (IMHO) uroku, będąc neonem właśnie, a nie koszmarem z podświetlanego plastiku.
UsuńObok Park i Narodowy, Zieleniecka i Grochowska. Ruch więc jest olbrzymi (głównie samochodowy), a Teatr na pierwszym planie. Wszystko się zmienia, a neony powoli odchodzą do lamusa. Rozumiem sentyment do elementu architektonicznego, bo ma swój urok.
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie zawsze nowe=lepsze. Neony odchodzą dlatego, że ich produkcja i utrzymanie są droższe niż plastików. Niemniej, estetyka kasetonów... to tak jakby porównać kamienny posąg i figurkę gipsową ze sklepu "wszystko za 5 złotych". Uważam że pewne instytucje mogłyby jednak bardziej się postarać, nie mówiąc już - o czym wspomina niżej Lavinka - że czcionka istotnie jest najmniej wyszukana z możliwych. Równie dobrze mógł być to napis "kebab" albo "odzież na wagę". Sam remont jest okej, szczególnie że zdjęto warstwę brudu. Ale napisu przeżyć nie mogę; tak samo zresztą mam z kinem Atlantic.
UsuńSama realizacja remontu mi się podoba, brakuje mi tylko czcionki. Powinni zostawić nawet wymieniając neon na coś innego. To wygląda na słaby arial albo coś równie powszedniego...
OdpowiedzUsuńMilion razy przejeżdżałem, ale w środku byłem chyba ze dwa razy. Całkiem, całkiem.
OdpowiedzUsuńTeatr powszechny jest znacznie popularniejszy niż zwykły. Ale obydwie formy rozrywki są niestety zamknięty ze względu na wirusa.
OdpowiedzUsuń