
Uroczystości z okazji święta Wojska Polskiego odbywają się co roku w Warszawie, ale takich tłumów w jednym miejscu to Warszawa nie widziała od 20, a może 30 lat?

Zapewne nie spodziewano się dziesiątek tysięcy mieszkańców i turystów którzy przybyli na tą uroczystość. Ścisk był niemiłosierny. Całe szczęście, że skończyło się jedynie na stratowaniu trawników i roślin.
To nie jest miejsce na wojskowe defilady. Tutaj jest zbyt wąsko. W większości ludzie niewiele zobaczyli. Poruszanie się przez przepychanie, to była jedyna metoda na zobaczenie czegokolwiek.
Ponieważ przybyłem przed rozpoczęciem defilady, więc co nieco udało mi się sfotografować. Potem podjąłem decyzję, aby ewakuować się w okolice ulicy pierwszego kosmonauty, ale tam też było dużo ludzi, a tłumy ciągnęły i ciągnęły na defiladę.

Wystarczy już tego narzekania, bo co nieco udało się sfotografować. Leopardy nie były dla mnie dostępne tego dnia, ale Rosomaki, Langusty, Dany oraz Kraby i owszem. Na poniższych zdjęciach można zobaczyć sprzęt wojskowy prezentowany przez rekonstruktorów, jak i sprzęt którym aktualnie dysponuje Wojsko Polskie.
Jedno jest dla mnie pewne. Polacy kochają defilady!
[ zdjęcia wykonano 15 sierpnia 2014 roku ]
Super fotorelacja, dzięki!
OdpowiedzUsuń"Polacy kochają defilady!" - nie wszyscy :)
OdpowiedzUsuń