W końcu doczekaliśmy się prawdziwej zimy w Warszawie. Wisła zamarzła na odcinku do mostu Poniatowskiego. To widomy znak, że zima przyszła do nas na dobre. Dzisiaj termometry wskazywały w dzień kilka stopni powyżej zera i była piękna słoneczna pogoda. Jednak bezchmurne niebo zwiastuje siarczysty mróz w nocy.
Grubość pokrywy lodowej na rzece jest stosunkowo mała i może on grozić załamaniem. Jednak kilka dni takiej pogody i ... na Wiśle zobaczymy "spacerowiczów" i wędkarzy.
Gdyby pokrywa lodowa przybrała na grubości to zator lodowy w Warszawie mamy na bank. Gdzie są lodołamacze? Kiedyś w Warszawie lodołamacze czekały w Porcie Praskim. Obecnie Port Praski to najsłabsze ogniowo przeciwpowodziowych zabezpieczeń stolicy. Taka mała ironia losu.
[ zdjęcia wykonano 4 lutego 2014 roku ]
Może bojerowcy się pojawią?
OdpowiedzUsuńSpacerowicze po zamarzniętych zbiornikach wodnych (poza terenami gdzie jest to dowolone) czasem kojarzą mi się z selekcją naturalną...
OdpowiedzUsuń