

Gdyby pokrywa lodowa przybrała na grubości to zator lodowy w Warszawie mamy na bank. Gdzie są lodołamacze? Kiedyś w Warszawie lodołamacze czekały w Porcie Praskim. Obecnie Port Praski to najsłabsze ogniowo przeciwpowodziowych zabezpieczeń stolicy. Taka mała ironia losu.
[ zdjęcia wykonano 4 lutego 2014 roku ]
Może bojerowcy się pojawią?
OdpowiedzUsuńSpacerowicze po zamarzniętych zbiornikach wodnych (poza terenami gdzie jest to dowolone) czasem kojarzą mi się z selekcją naturalną...
OdpowiedzUsuń