Szybko i bez zbędnych "ceregieli" wybudowano maszt Wolności na rondzie Babka tzn na rondzie Zgrupowania AK "Radosław". Maszt z łopoczącą biało-czerwoną flagą ma upamiętniać kilka rocznic, ale przede wszystkim 70 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W zamyśle prywatnego fundatora instalacji (Artur Nowakowski i Bogdan Kaczmarek) w każdym roku, w okresie od 1 sierpnia do 3 października na maszcie ma łopotać flaga Polski z Kotwicą - symbolem Polski Walczącej, a w pozostałe dni roku flaga biało-czerwona.
Maszt Wolności został wybudowany, jakby to dziwnie nie brzmiało, w wielkiej tajemnicy. Właściwie wszyscy Warszawiacy, poza nielicznymi, dowiedzieli się o tej budowie, gdy już została rozpoczęta. Budowa w takim trybie wywołała konsternację wśród wielu osób. Muszę przyznać, że też byłem tym faktem zaskoczony.
60 metrowy maszt o wadze 40 ton (projekt: JSK-Architekci, wykonanie: HCP) z biało czerwoną flagą o powierzchni 100 m2 został odsłonięty w przeddzień Święta Niepodległości.
Na maszcie umieszczono inskrypcję: "W 96. rocznicę odzyskania niepodległości Polski, w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w 25. rocznicę wolnych wyborów w Polsce, w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w hołdzie wszystkim, dzięki którym Polska jest dziś wolnym, odrodzonym krajem".
Czy maszt Wolności to początek stawianie w przestrzeni publicznej Warszawy prywatnych pomników i instalacji?
[ zdjęcia z 24 listopada 2014 roku ]
Co rozumiesz pod pojęciem "zbędne ceregiele"? :-)
OdpowiedzUsuńA odpowiadając na pytanie z końca wpisu: Nie, to nie początek, ale element wpisujący się w ciąg takich pomników i instalacji od co najmniej 15 lat.
Na przykład tutaj jest sporo informacji: Domagamy się konsultacji społecznych przed budową 60-metrowego masztu na rondzie Radosława
UsuńZestaw rur kanalizacyjnych z umieszczonym na szczycie kawałkiem materiału. Zajebioza.
OdpowiedzUsuńPod względem artystycznym to nie jest nic wielkiego, ale idea wyeksponowania polskiej flagi w miejscu publicznym bardzo mi się podoba. Tym bardziej, że chodzi o pokazanie jej nie przy okazji istnienia tam jakiejś instytucji publicznej, przy której flaga być musi, ale tak po prostu.
UsuńWolę masz z biało-czerwoną niż tęczę, różowe jelonki i palmę. bo ona przynajmniej nie udaje dzieła sztuki, i to przez duże "SZ".
Ależ ja nie mam nic przeciwko fladze. Natomiast ten sposób eksponowania jej uważam za wyjątkowo obleśny i zdecydowanie wolę różowe jelonki, hasające pod palmami z tęczą w tle. Przynajmniej bez zadęcia i wzdęcia.
Usuń