Mieszkańcy Warszawy kochają zwierzęta, a jednym z najbardziej ulubionych jest niedźwiedź. W Warszawie niedźwiedzie można spotkać na wybiegu dla brunatnych niedźwiedzi w parku Praskim. Niestety o tej porze roku jest tam pusto. Wystarczy jednak przejść mostem Śląsko Dąbrowskim na Rynek Starego Miasta i trochę się na nim porozglądać i znajdziemy misia. Co prawda nie będzie to niedźwiedź, jak w parku Praskim, ale miś. To polichromia na kamienicy Długoszowskiej. Kamienica ma sześciowiekową historię, a polichromia z misiem jak długą ma historię? Tego nie udało mi się ustalić. Wiadomo tylko, że po zniszczeniach wojennych została ponownie namalowana w 1953 roku.
Ale wypatrzyłeś. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńTe staromiejskie o-z-dupki, zarówno powojenne, bardzo miłe dla oka są.
OdpowiedzUsuńO, toto, ozdóbki miłe są, same zwierzęta raczej niekoniecznie. Może z wyjątkiem misia Wojtka spod Monte Cassino :)
OdpowiedzUsuńFajnie sobie przypomniec nasza starowke, nie tylko z tym misiem:)
OdpowiedzUsuńsad.a.5
Niby człowiek zna starówkę na pamięć, a o misiu nie pamięta. Dzięki za wpis!
OdpowiedzUsuń"Warszawa z misiem" to ciekawy temat. Kilka miśków można jeszcze znaleźć. Np. kamienna figura leżącego niedźwiedzia przy Kościele Jezuitów na Starym Mieście ... chociaż niektórzy mówią, że to lwica?
UsuńCo on tu robi? Ten Miś?
OdpowiedzUsuńA Miś na to: "Ja tu mieszkam, przez okno wyglądam."
No i miś na rynku Nowego Miasta. A ten jakiś smutny...
OdpowiedzUsuń